• MAJ / CZERWIEC 2020

          • Podziękowanie dla klas ósmych

             

            DZIĘKUJEMY…

             

            Kolejne, jak co roku, rozstanie. Żegnamy grupę wspaniałych Uczniów klas VIII, którzy tworzyli razem z nami tę gazetkę. Dziękujemy za każde słowo, za wnikliwe obserwowanie życia szkoły i opisywanie Waszych problemów. Ta praca była bezcenna!

            Dziękujemy Uczniom z klasy VIIIa: Zuzi Buraczewskiej, Patrycji Choińskiej, Kindze Cimoch, Kamilowi Ciołko, Bożence Demurat, Oli Jackowskiej, Kornelii Konopko, Sandrze Krawczyk, Ani Mogielnickiej, Oli Sadowskiej i Uli Wiśniewskiej.

            Dziękujemy też Uczennicom klasy VIIIb: Mai Maleckiej, Ani Korzińskiej, Patrycji Łażewskiej.

            Mamy nadzieję, że Wasze miejsce w gazetce zajmą godni następcy.

            Życzymy Wam sukcesów i pomyślności w nowych szkołach oraz grona wspaniałych przyjaciół.

             

            Opiekunowie gazetki szkolnej TO MY.

             

             Koniec a jednocześnie początek...

             

            I tak dotarliśmy do ostatniego artykułu. Powiem Wam, że sama jeszcze nie wiem, co dokładnie chciałabym w nim zawrzeć. Myślę, że po prostu powspominamy sobie ostatnie lata i cofniemy się w przeszłość. Z racji, że ta treść kończy moją przygodę z gazetką szkolną, chciałabym powiedzieć kilka słów na jej temat.

            Przede wszystkim - jeśli jeszcze nie piszecie, bardzo Was do tego zachęcam! Nie bójcie się i nie zniechęcajcie, jeśli coś Wam nie wyjdzie. Ja swoją przygodę zaczęłam w siódmej klasie i teraz stwierdzam, że mogłam to zrobić już wcześniej. Nie byłam co do tego przekonana i szczerze myślałam, że zrezygnuję w pierwszym miesiącu. Jak się domyślacie, wcale tak nie było! Przekonałam się, że warto jest próbować i nie poddawać się tak łatwo. Bardzo się cieszę, że przez te dwa lata mogłam być częścią tej historii, w której również Wy możecie brać udział!

            Wraz z gazetką, kończy się także moja nauka w tej szkole, w co wciąż nie mogę uwierzyć! Tyle wspólnych chwil, które dotąd były dla nas codziennością, teraz staną się wspomnieniami. Każdy z nas rozpocznie nowy rozdział w życiu, a nasze drogi wkrótce się rozejdą. Pora powspominać te najmłodsze lata.

            Na samym początku naszej edukacji, nie wiedzieliśmy o sobie zbyt wiele. Z biegiem czasu - pojawiały się pierwsze kłótnie, zawieraliśmy pierwsze przyjaźnie itp. Organizowaliśmy wiele wycieczek, wyjazdów, gier, przy których nie obyło się bez śmiechu i łez. Byliśmy coraz starsi, coraz bardziej obserwowaliśmy świat. Z każdym dniem kształciliśmy swoją osobowość. Zmienialiśmy się, czego nie dało się nie zauważyć. Minęło nauczanie wczesnoszkolne, minęły klasy 4-6 i nastała klasa 7, gdzie rozpoczęła się nasza nauka „pod egzamin i szkołę średnią”. Mieliśmy swoje lepsze i gorsze momenty, ale daliśmy radę. Nastała klasa 8 - nasz ostatni rok razem! Pierwsze próbne egzaminy, końcowe wycieczki, wybieranie szkół i w końcu przyszedł… KWIECIEŃ. Miesiąc bardzo stresujący dla ósmoklasistów. To wtedy miał się odbyć nasz oficjalny egzamin ósmoklasisty. Niestety, przez obecną sytuację, został on przełożony. Czy się odbędzie? Nie mamy takiej pewności. Jest to okres bardzo niepewny i nie jesteśmy w stanie przewidzieć, co wydarzy się w najbliższym czasie. Na niektóre rzeczy nie mamy wpływu. Obecnie musimy dbać o nasze zdrowie, bo to ono jest najważniejsze.

            I tak właśnie dotarliśmy do końca. Chciałabym bardzo podziękować wszystkim  nauczycielom, którzy przez tyle lat przekazywali nam wiedzę, pracownikom szkoły, na których zawsze mogliśmy liczyć, naszym wychowawczyniom, które włożyły ogrom pracy w nasze wychowanie (dobrze wiemy, że nie zawsze zachowywaliśmy się tak, jak powinniśmy). Dziękuję każdej osobie, dzięki której ten rok, jak i poprzednie, były bardzo udane. Dziękuję za te cudowne chwile, które razem tutaj spędziliśmy. Życzę wszystkim dobrego startu i kolejnych przeżyć w nowej szkole (z superludźmi, bo zawsze jest ich niesamowita ilość).

            Niech to będzie dobry koniec, a jednocześnie początek nowej historii…

             

                                                                                                             Nutella

             

             

             

            To już jest koniec…

             

            Mamy już maj, czyli koniec roku szkolnego i moja nauka w podstawówce też powoli dobiega końca. To jest niewiarygodne jak ten czas szybko płynie. Jeszcze pamiętam, że niedawno byłam w zerówce i w klasach 1-3, dopiero co uczyłam się pisać i czytać. Później, w 4 klasie, doszły nam nowe przedmioty i z roku na rok coraz trudniejsze materiały. A teraz jestem już w ósmej klasie, kończę podstawówkę i idę do nowej szkoły.

            Poznałam tu wiele wspaniałych osób, za którymi będę bardzo tęskniła. Teraz są nasze ostatnie chwile w tej szkole, a my niestety nawet nie możemy ich spędzić wspólnie. Siedzimy w swoich domach i nie możemy się spotkać, aby pogadać i spędzić razem czas. Ale nic nie możemy na to poradzić. Będę również tęskniła za naszymi cudownymi nauczycielami, którzy zawsze o nas dbają i chcą dla nas jak najlepiej.

            Nie wierzę też w to, że to jest już mój ostatni artykuł do naszej gazetki szkolnej. Pamiętam jeszcze jak pani mnie przekonywała (w siódmej klasie), że warto pisać. Na początku nie chciałam tego robić, ale po czasie się przekonałam i to polubiłam. Pisałam o różnych rzeczach: świętach, wydarzeniach i przeprowadzałam wywiady. Natomiast ten artykuł jest moim ostatnim, więc chciałabym, aby nie był on o jakimś nietypowym święcie w czerwcu. Tylko chcę, aby był on taki ode mnie.

            Chciałabym jeszcze podziękować nauczycielom za trud włożony w naszą edukację, za cierpliwość do nas i nieustającą motywację do zdobywania wiedzy. Na koniec życzę wszystkim ósmoklasistom dobrze napisanych egzaminów, dostania się do Waszych wymarzonych szkół i powodzenia w życiu!

            Kornelia

             

             

            Pożar Biebrzańskiego Parku Narodowego

             

            Rok 2020 nie zaczął się najlepiej, wciąż trwa i zaskakuje nas nieprzyjemnymi niespodziankami. Jedną z najnowszych jest pożar Biebrzańskiego Parku Narodowego, może nie tak istotne wydarzenie dla świata, jak dla Polaków, a szczególnie nas. Rozpoczął się on 19 kwietnia, a akcja gaśnicza zakończyła się tydzień później - 26 kwietnia. Ogień objął około 6 tys. hektarów lasu, bagiennych łąk i trzcinowisk. Wyobraźmy to sobie: ogień trawi wszystko na swej drodze, nie pomija rzadkich gatunków zwierząt i roślin. Ogień pochłania starorzecza w rejonie Kopytkowa, Polkowa, Wrocenia. To jedne z najcenniejszych przyrodniczych obszarów w skali Europy, a nawet świata. Strażacy działają, mimo bardzo trudnych warunków, walczą o dom wielu gatunków zwierząt. Prace utrudnia susza i silny wiatr, który nie ustępuje. Brak drogi ucieczki dla zwierząt w bliskiej przyszłości będzie miał tragiczne skutki. Szczególnie młode zwierzęta, które niedawno się urodziły, mają niskie szanse na przetrwanie w panujących warunkach. Park zajmujący 59 tys. hektarów, zmienia się w popiół z każdą chwilą, serca pękają na samą myśl o tej tragedii. Miejsce, w którym możemy spotkać największe stada ptaków wodno-błotnych, znika na naszych oczach.

            Nie tak dawno musieliśmy patrzeć na płonącą Australię i znajdujące się tam istoty. Cierpienie było równie wielkie jak w tej sytuacji, która zastała nas w Polsce. A przyczyną tej katastrofy jest lekkomyślność i egoizm ludzi. Są podejrzenia podpalania traw, które spowodowało rozwój ognia. Osoba, która to uczyniła, naprawdę nie liczy się z naturą i sytuacją na świecie. Tym bardziej, że jesteśmy na progu katastrofy ekologicznej, powinniśmy szczególnie dbać o przyrodę. Zachowanie tego człowieka było bezwzględne, również wobec zwierząt, które są w okresie rozrodu. Śmierć ich, a także ich dzieci, odbije się na przyszłości.

            Dlatego apeluję o szczególną ostrożność - pomyślcie  sto razy zanim zrobicie takie głupstwo. Jeśli widzicie takie zachowanie innej osoby, powstrzymajcie ją lub zawiadomcie odpowiednie służby. Tu chodzi o świat, tu chodzi o nas.

            Zuzia B.

            Dzień Dziecka

                       1 czerwca jest dniem wyjątkowym dla każdego dziecka. Został on ustalony przez Zgromadzenie Ogólne Organizacji Narodów Zjednoczonych w 1954 roku. Może się wydawać, że Dzień Dziecka jest wszędzie obchodzony 1 czerwca, jednak tak nie jest. Tego dnia obchodzony jest tylko w Polsce, Niemczech i Chinach. We Francji, Kanadzie i Indiach natomiast przypada 20 listopada. Z kolei w Korei Południowej i Japonii Dzień Dziecka świętowany jest 5 maja. W pozostałych krajach dzień ten jest obchodzony w indywidualnych terminach.

            Dzień Dziecka jest nie tylko obchodzony w różne dni na całym świecie, ale są również  różne obyczaje i nazwy Dnia Dziecka. Poniżej przedstawię kilka z nich:

            • ,,Szacunek dla dzieci” - to główny motyw świętowania w Kanadzie, Japonii i Korei Południowej.
            • ,,Prawa dzieci” - to główne hasło tego dnia w RPA i Indiach.
            • ,,Biała niedziela” - dzieci ubierane są na biało i udają się z rodzicami do kościoła. Występuje to na wyspach Oceanii.
            • ,,Dzieci jako nasza nadzieja” - pod tym hasłem świętują Turkowie oraz Amerykanie.

            W Polsce świętujemy ten dzień życzeniami, czasem drobnymi prezentami. Często tego dnia organizowane są wycieczki szkolne. Jest jednak wiele krajów, w których dzień ten jest celebrowany w całkiem inny sposób. Są to między innymi:

            • Chiny - tego dnia uczniowie mają wolne od szkoły, natomiast młodsze dzieci mogą liczyć na prezent od władz.
            • Japonia - tam Dzień Dziecka obchodzony jest 2 razy w roku, ponieważ jest podzielony na płeć. Dziewczyny obchodzą swój dzień 3 marca. W tym dniu przygotowują się do festiwalu lalek. Chłopcy mają swój dzień 5 maja. Tego dnia przygotowują się do festiwalu samurajów. W te dni Japończycy dekorują swoje domy kwiatami śliwki i lalkami.
            • Meksyk - uczniowie mają przygotowane specjalne lekcje, na których miło spędzają czas z nauczycielami. Organizowane są aktywności sportowe oraz zajęcia ze wspólnym gotowaniem.
            • Indie - obchodzone są tam urodziny Jawaharlala Nehru, który ustanowił Dzień Dziecka. Tego dnia dzieci nie muszą przychodzić do szkoły w mundurkach i mogą przyjść ubrane na kolorowo.

            Mam nadzieję, że w tym roku Dzień Dziecka będzie szczęśliwy jak zazwyczaj, że wszystko co złe pójdzie w niepamięć.

            Ponieważ  to już ostatni artykuł w tegorocznej gazetce, chciałabym życzyć Ci miłego Dnia Dziecka oraz udanych i zdrowych wakacji.

             

                                                                                                                                Bożenka

             

            Dzień Dziecka w poszczególnych krajach

             

            Z racji, że jest to numer łączony, czyli maj – czerwiec, postanowiłam napisać coś o święcie, które może obchodzić nie tylko dziecko, ale tak naprawdę każdy, kto ma w sobie chociażby mały pierwiastek z dziecka. Bo przecież nimi nie przestaje się być od tak i fakt, kiedyś każdy wszedł w dorosłość (natomiast innych to dopiero czeka), ale to nie oznacza, że przestał być pociechą swoich rodziców, bo będzie nią już zawsze. Dzień Dziecka w Polsce świętuje się 1 czerwca, to właśnie wtedy każda pojedyncza jednostka, czy to osoba starsza czy też młodsza, może  cieszyć się z obchodzenia tego święta. Bo niby kto miałby tego zabronić?

            Polska

            Ale czy zastanawiałeś się, jak ten szczególny dzień w roku świętują inne kraje? W Polsce z tego powodu w szkołach często organizowane są wycieczki klasowe (albo szkolne zawody sportowe), które mają na celu integrację uczniów. Myślę, że niektórzy rodzice dają swoim pociechom małe prezenty. Natomiast na moim przykładzie mogę powiedzieć, że obejrzałam naprawdę wiele przedstawień o tematyce bajek oraz brałam udział w wielu konkurencjach na różnych festynach dla dzieci. Myślę, że nie byłam jedyną taką osobą, która często gościła na takich wydarzeniach.

            Niemcy

            Czy wiedziałeś, że nasi sąsiedzi, a dokładniej Niemcy, obchodzą Dzień Dziecka dwa razy w roku? Zarówno 1 czerwca, jak i 20 września (która jest oficjalną datą obchodzenia tego święta). Spowodowane jest to tym, że podczas zimnej wojny państwo to podzieliło się na dwa bloki –RFN oraz NRD. W Niemczech, tak samo jak w Polce, dzień ten kojarzony jest raczej z radosną atmosferą i miło spędzonym czasem. W obu krajach organizowanych jest  wiele imprez i atrakcji dla najmłodszych oraz ich rodzin. Tak jak wspominałam, szkoły organizują konkursy sportowe, a dzieci dostają od swoich rodziców drobne upominki.

            Japonia

            W Japonii  święto chłopców, zastąpiono Dniem Dziecka, które wypada dokładnie 5 maja. Mimo to, tradycje związane z wcześniejszym Dniem Chłopca są wciąż żywe, można rzec, że wcale się nie zmieniły. Właśnie dlatego dziewczynki przystosowały się do chłopięcych tradycji, czym było na przykład składanie hełmu żołnierskiego z papieru. Uważam, że jedną z ciekawszych tradycji są lalki i to nie tylko robione dla dziewczynek, ale i chłopców. W Japonii popularne w te święto są lalki-wojownicy. Po raz pierwszy pojawiły się podczas Dnia Chłopca (tango no sekku) w XVII wieku, prawdopodobnie jako naśladownictwo właśnie Święta Lalek dla dziewczynek. Wystawia się wtedy pięknie wykonane lalki wojowników i bohaterów wojennych Japonii, które mają prawdziwą zbroję, miecz, hełm i łuk. Podobno są one symbolem bezpieczeństwa dziecka oraz siły.

            Meksyk

            Dzień Dziecka (Dia del Nino) w tym kraju obchodzi się 30 kwietnia. W całym Meksyku organizowane są wówczas wydarzenia, jak i spotkania promujące zdrowie, dobrobyt i prawa dzieci. Szkoły organizują minifestyny, które nazywane są Kermesse, a nauczyciele często przygotowują występy taneczne czy przedstawienia. Dzieci, posługując się papierowymi pieniążkami do zabawy, mogą kupić na nich jaja, które są wypełnione konfetti, a także picie i jedzenie. Podobno w telewizji pojawiają się akcje charytatywne, które polegają na zbieraniu zabawek dla dzieci z najbiedniejszych rodzin. Natomiast prezenterzy telewizyjni przebierają się za dzieci lub słynne postacie z bajek.

                                                                                                                                    stokrotka

            Dziecięce plany

            Każdy z nas w dzieciństwie chciał wykonywać zawód, który bardzo mu się podobał i sprawiał wiele radości. Moje pytania były skierowane do uczniów klas ósmych, ponieważ to oni kończą edukację w szkole podstawowej. Teraz mają przed sobą ważny życiowy wybór, czyli podjęcie decyzji, gdzie będą kontynuować naukę. Wydawało mi się, że warto będzie powspominać ich dziecięce plany dotyczące kariery życiowej.

            Kinga,15 lat:1.Jaki chciałaś wykonywać zawód w dzieciństwie?

            1.Chciałam być piosenkarką, chyba jak każda dziewczynka.

            2. Dlaczego właśnie ten zawód?

            2. Myślałam, że umiem śpiewać, a ten zawód będzie dla mnie najlepszy. Jednak bardzo się wtedy myliłam.

            3.Co podobało Ci się najbardziej w tym zawodzie?

            3. Najbardziej podobało mi się występowanie na scenie, co teraz totalnie nie wchodzi w grę.

            4.Jak oceniasz w wieku nastoletnim swoje "dziecięce plany" i czy bardzo się zmieniły?

            4. Zmieniły się ogromnie, ale czasem lubię sobie powspominać te moje dziecięce marzenia - tak na poprawę humoru.

            5.Jaki według Ciebie zawód chciało mieć najwięcej dziewczyn?

            5.Wydaje mi się, że większość chciała zostać piosenkarką, aktorką lub fryzjerką.

            6.Jaki według Ciebie zawód chciało mieć najwięcej chłopaków?

            6.Nie mam pojęcia, może chcieli być strażakiem, pilotem?

            Piotrek,15 lat:

            1.Jaki chciałeś wykonywać zawód w dzieciństwie?

            1. Chciałem być żołnierzem

            2. Dlaczego właśnie ten zawód?

            2. Ponieważ, bardzo to lubię.

            3.Co podobało Ci się najbardziej w tym zawodzie?

            3.Najbardziej podobała mi się dyscyplina, zamiłowanie do militariów.

            4.Jak oceniasz w wieku nastoletnim swoje "dziecięce plany" i czy bardzo się zmieniły?

            4. Uważam, że w dzieciństwie nie myślałem o konsekwencjach, jakie niesie za sobą bycie żołnierzem. Tak, moje plany zawodowe zmieniły się.

            5.Jaki według Ciebie zawód chciało mieć najwięcej dziewczyn?

            5.Nie wiem. Nigdy się nie zastanawiałem.

            6.Jaki według Ciebie zawód chciało mieć najwięcej chłopaków?

            6. Prawdopodobnie mechanik.

            Ula,15lat:

            1.Jaki chciałaś wykonywać zawód w dzieciństwie?

            1. Szczerze mówiąc, to za bardzo nie pamiętam, ale wydaję mi się, że chciałam być fryzjerką.

            2. Dlaczego właśnie ten zawód?

            2. Moja siostra cioteczna, Karolina, jest właśnie fryzjerką i tak jakoś od małego spędzałam z nią dużo czasu, więc chyba właśnie dlatego. Albo po prostu lubiłam obcinać włosy moim lalkom, kto wie?

            3.Co podobało Ci się najbardziej w tym zawodzie?

            3. Jejku, nie wiem co mi się w nim podobało za dzieciaka, ale teraz tak sobie myślę, że włosy mogą sprawić wielką zmianę w naszym wyglądzie. Lubiłam też robić różne fryzury moim lalkom, a nawet mamie, więc to pewnie też przyczyniło się do tego, że chciałam zostać fryzjerką.

            4.Jak oceniasz w wieku nastoletnim swoje "dziecięce plany" i czy bardzo się zmieniły?

            4. Myślę, że byłam fatalną małą fryzjerką, patrząc na ilość łysych lalek, które wychodziły z mojego salonu. Aktualnie nie chcę wiązać swojej przyszłości z włosami, ponieważ już kompletnie mnie to nie interesuje. I cóż, zmieniły się bardzo, bo aktualnie chcę iść bardziej w stronę prawa bądź psychologii. Ale kto wie, gdzie mnie życie poniesie i co mi zgotuje los?5.Jaki według Ciebie zawód chciało mieć najwięcej dziewczyn?

            5. Myślę że chciały zostać piosenkarkami.

            6.Jaki według Ciebie zawód chciało mieć najwięcej chłopaków?

            6. Na pewno piłkarz.

            Anonim,15 lat:

            1.Jaki chciałeś wykonywać zawód w dzieciństwie?

            1. Piłkarz

            2. Dlaczego właśnie ten zawód?

            2. Z powodu sławy i pieniędzy.

            3.Co podobało Ci się najbardziej w tym zawodzie?

            3. Bycie rozpoznawalnym oraz lepsze życie.

            4.Jak oceniasz w wieku nastoletnim swoje "dziecięce plany" i czy bardzo się zmieniły?

            4. Są nieosiągalne

            5.Jaki według Ciebie zawód chciało mieć najwięcej dziewczyn?

            5. Modelka

            6.Jaki według Ciebie zawód chciało mieć najwięcej chłopaków?

            6. Piłkarz.

            Wiktoria,15 lat:

            1.Jaki chciałaś wykonywać zawód w dzieciństwie?

            1.Chciałam być fryzjerką.

            2. Dlaczego właśnie ten zawód?

            2.Ciocia i siostra robiły mi różne fryzury. Zastanawiało mnie jak się je robi i postanowiłam, że się tego nauczę. Kilka z nich robię do dziś.

            3.Jak oceniasz w wieku nastoletnim swoje "dziecięce plany" i czy bardzo się zmieniły?

            3. Teraz to już nie bardzo mnie to interesuje. Wolę inny zawód, ale myślę, że jeśli komuś trzeba  by było ułożyć włosy, to mogłabym spróbować.

            4..Jaki według Ciebie zawód chciało mieć najwięcej dziewczyn?

            4.Piosenkarka,tancerka

            5.Jaki według Ciebie zawód chciało mieć najwięcej chłopaków?

            5.Mechanik

            Tomek,15 lat:

            1.Jaki chciałeś wykonywać zawód w dzieciństwie?

            1. Marynarz

            2. Dlaczego właśnie ten zawód?

            2. Lubię morze.

            3.Co podobało Ci się najbardziej w tym zawodzie?

            3. Woda, podróże.

            4.Jak oceniasz w wieku nastoletnim swoje "dziecięce plany" i czy bardzo się zmieniły?

            4. Zmieniły się, ale nie o 180°.

            5.Jaki według Ciebie zawód chciało mieć najwięcej dziewczyn?

            5. Coś związanego z gastronomią.

            6.Jaki według Ciebie zawód chciało mieć najwięcej chłopaków?

            6. Coś związanego z mechaniką.

            Patrycja,15 lat:

            1.Jaki chciałaś wykonywać zawód w dzieciństwie?

            1.Chciałam być projektantką mody.

            2. Dlaczego właśnie ten zawód?

            2. Uwielbiałam rysować i się przebierać, a na modelkę wiedziałam, że mam zły wzrost.

            3.Co podobało Ci się najbardziej w tym zawodzie?

            3. Praca połączona z pasją.

            4.Jak oceniasz w wieku nastoletnim swoje "dziecięce plany" i czy bardzo się zmieniły?

            4. Były fajne jak na dziecko. Nie zmieniły się jakoś bardzo, ale poszły w kierunku bardziej osiągalnym, choć nadal związanym z rysowaniem. Teraz doszła matematyka i ta moja architektura to łączy.

            5.Jaki według Ciebie zawód chciało mieć najwięcej dziewczyn?

            5.Najwięcej dziewczyn chciało być piosenkarką/modelką.

            6.Jaki według Ciebie zawód chciało mieć najwięcej chłopaków?

            6.Chłopacy chcieli być strażakami.

            Kacper,15 lat:

            1.Jaki chciałeś wykonywać zawód w dzieciństwie?

            1. W dzieciństwie marzyłem, aby zostać sportowcem, a dokładnie piłkarzem.

            2. Dlaczego właśnie ten zawód?

            2. Od małego interesowałem się sportem. Zawsze mnie to ciekawiło i  fascynowało.

            3.Co podobało Ci się najbardziej w tym zawodzie?

            3. Nie ukrywam, że możliwość zarobienia ładnej tygodniówki.

            4.Jak oceniasz w wieku nastoletnim swoje "dziecięce plany" i czy bardzo się zmieniły?

            4. Mogą być realne, jeżeli wziąłbym się za siebie i zaczął poświęcać więcej czasu piłce. W tym wieku 15 lat powinno być się już na oku paru juniorskich klubów, aby dalej się rozwijać. Obecny futbol jest na takim poziomie że nawet w wieku 17 lat ma się duże zainteresowanie ze strony wielkich zachodnich klubów typu Barcelona, Real, Bayern.

            5.Jaki według Ciebie zawód chciało mieć najwięcej dziewczyn? Jaki według Ciebie zawód chciało mieć najwięcej chłopaków?

            5.Na pewno każdy bez wyjątku chciałby mieć zawód, z którego czerpałby radość oraz taki, który by był bardzo dobrze płatny. A jak miałbym powiedzieć rodzaj zawodu, to naprawdę nie mam pojęcia. Każdy z nas ma inne marzenia.

            Z odpowiedzi można wywnioskować jedno: plany bardzo się zmieniły.  

                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                  pszczółka_majku

                                                                                                                                   

             

            Wywiad z panią Joanną Grodzką-Kulikowską

             

            Kilka dni temu miałam okazję przeprowadzić wywiad z Panią Joanną Kulikowską, która, jak wszystkim  nam wiadomo, jest nauczycielką muzyki w naszej szkole. Pani Asia jest także logopedą i właśnie tego dotyczył wywiad. Chciałabym bardzo podziękować Pani Asi za to, że chciała udzielić odpowiedzi na kilka istotnych pytań. Rozmowę z Panią Grodzką-Kulikowską macie na dole. Tymczasem ja już nie przedłużam i zachęcam do przeczytania.

             

            1. Jak długo jest Pani logopedą?

             Pracuję jako logopeda od prawie 10 lat.

            2. Czy lubi Pani swoją pracę? (chodzi mi oczywiście o pracę logopedy)

            Tak, lubię być logopedą. Jest to niełatwe zadanie, szczególnie w trybie szkolnym, kiedy  trzeba pogodzić ze sobą różne sytuacje. Wszystko jednak da się zrobić. Jest to praca, która daje dużo satysfakcji, ponieważ realnie można pomóc dziecku i jego rodzicom.

            3. Co najbardziej lubi Pani w swojej pracy?

            W pracy logopedy bardzo podoba mi się indywidualny kontakt z dzieckiem. Dużo satysfakcji przynosi mi obserwowanie postępów dziecka, ale to jest zawsze związane z zaangażowaniem jego rodziców.

            4. Czy praca logopedy jest trudna?

             Praca logopedy jest trudna. Wiąże się z odpowiedzialnością za młodego człowieka, jego poprawną wymowę, co w późniejszym czasie wpływa na jego naukę, kontakty społeczne z rówieśnikami i samoocenę. Czasami trudności z wymową mają głębsze podłoże, wówczas potrzebne są konsultacje z innymi  specjalistami, aby skutecznie móc  pomóc dziecku.

            5. Kim jest logopeda?

            W moim przypadku logopeda to nauczyciel, który ma pomóc dziecku w lepszym przygotowaniu do rozpoczęcia nauki w szkole podstawowej. Logopeda sprawdza wymowę dzieci już w przedszkolu, pomaga w pracy nad wadami wymowy, wspomaga, ukierunkowuje dziecko i jego rodzica w dbaniu o prawidłową mowę.

            6. Jakie są najczęstsze problemy logopedyczne Pani podopiecznych?

             Najczęstsze problemy, które obserwuję, to kłopoty z wymową głoski r, która u niektórych dzieci przychodzi późno (ale są bardzo skuteczne sposoby, żeby temu zaradzić). Drugi problem to seplenienie, czyli nieprawidłowa wymowa głosek sz, ż, cz, dż oraz s, z, c, dz.  Na to też jest dużo skutecznych ćwiczeń.

            7. Z kim pracuje logopeda?

            Logopeda pracuje z dzieckiem w wieku przedszkolnym i wczesnoszkolnym. Rozwój mowy dziecka powinien być zakończony do 7 roku życia. W tym czasie można podjąć najskuteczniejsze działania w zakresie poprawy wady wymowy.

            8. Kiedy należy pójść z dzieckiem do logopedy?

            Jeśli dziecko nie mówi do  3 roku życia, zamienia bardzo dużo głosek na inne, mamy wrażenie, że nie słyszy, nieprawidłowo układa język w trakcie mówienia, jąka się, zacina - to są sygnały, z którymi należy zgłosić się do logopedy.

            9. Jaki jest prawidłowy rozwój mowy dziecka i od czego zależy?

            Rozwój mowy dziecka zaczyna się jeszcze  w okresie prenatalnym. Do 3 roku życia dziecko przechodzi etap głoski, wyrazu i zdania. W tym czasie aparaty artykulacyjne nie są wystarczająco rozwinięte - dziecko jest w stanie wyartykułować jedynie niektóre głoski. Trzylatki potrafią wymówić  w słownictwie około  1000 słów. W tym czasie utrwala się wymowa spółgłosek s, z, c, dz, chociaż możliwa jest jeszcze ich zamiana na łatwiejsze ś, ź, ć, dź. Spółgłoski sz,  ż, cz, dż również zamieniane są na łatwiejsze s, z, c, dz lub ś, ź, ć, dź. Czterolatki, oprócz głosek opanowanych wcześniej, zaczynają w tym okresie wymawiać głoskę r, wcześniej zamienianą na l lub j. U pięciolatków powinny pojawić się głoski sz, ż, cz, dż oraz głoska r, a także samogłoski nosowe. Dziecko kończące 6. rok życia powinno wymawiać poprawnie wszystkie głoski języka polskiego.

            Słownik dziecka jest  jeszcze uboższy niż dorosłych, co nie przeszkadza dzieciom w swobodnym porozumiewaniu się z dorosłymi. Każde dziecko rozwija się we własnym tempie. Dopuszczalne są niewielkie przesunięcia lub opóźnienia, jednak nie powinny one przekraczać 6 miesięcy. W takim przypadku zalecana jest konsultacja z logopedą. A na poprawną wymowę wpływa wiele czynników. Zależy ona od indywidualnego rozwoju dziecka, sytuacji środowiskowej, przebytych chorób, uwarunkowań genetycznych i indywidualnych predyspozycji dziecka.

             

            10. Co może Pani poradzić Rodzicom?

            Moja rada to bacznie obserwować swoje dziecko, dużo z nim rozmawiać, być z nim, czytać mu bajki, wierszyki od pierwszych miesięcy życia, śpiewać. Być wzorem poprawnej wymowy, nazywać wszystko w otoczeniu dziecka właściwie, bez nadmiernych zdrobnień, nie odpowiadać za dziecko, dać mu czas na wypowiedź.  Jeśli cokolwiek nas zaniepokoi w wymowie dziecka, należy spytać logopedy, czy jest to coś niepokojącego, czy jest to zgodne z wiekiem i rozwojem dziecka. Bardzo dużo można wypracować i w ten sposób pomóc. A kiedy już trafi do logopedy, należy dziecko wspierać w codziennej, systematycznej pracy w domu, nie zostawiać go samego z terapią. Wówczas efekty będą szybko widoczne.

             

            Z mojej strony to już wszystko. Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś będę mogła przeprowadzić podobny wywiad z Panią Asią, ale też i z innymi nauczycielami i pracownikami naszej szkoły. Dziękuję serdecznie za przeczytanie mojego artykułu (:

            Ania

            Światowy Dzień Krawata w Chorwacji

             

            Światowy Dzień Krawata jest obchodzony 2 czerwca. Krawat to po  chorwacku  krawata. Zapewne znajdą się w wśród was tacy, którzy nie wiedzą, że świat mody zawdzięcza istnienie krawata właśnie Chorwatom.

            W dawnych latach chorwackie kobiety obdarowywały swoich mężczyzn chustami. Każdy, kto dostał chustę, zawieszał ją na szyi i wyjeżdżał w podróż. Zazwyczaj była to wyprawa na wojnę. Gdy mężczyźni spoglądali na chustę, przypominała się im ich ukochana. Zatem był to rodzaj okazywania miłości i cierpliwości. Chorwaci wzięli udział we francuskiej paradzie króla Ludwika XIV, krawaty bardzo spodobały się królowi oraz reszcie świata. Francuzi wyznaczali nowe trendy mody. Krawaty zyskały swoją wartość, stały się symbolem i wyznacznikiem dobrego stylu.

            Krawat w innych językach:

            polski - krawat

            włoski – Cravatta

            hiszpański – Corbata

            filipiński – Korbata

            portugalski – Gravata

            irlandzki – Carabhat

            angielski – Tie lub Cravat

            szwedzki – Kravatt

            fiński – Kravatti

            duński – Kravata

            norweski – Krawatt

            estoński – Kravata

            grecki – Gravata, γραβάτα

            ukraiński – Kravatka

            czeski – Kravata

            słowacki – Kraváta

            słoweński – Kravata

            albański – Kravatë

            rumuński – Cravată

            serbski – Kravata

            turecki – Kravat

            wietnamski – Cravat 

                                     Jagódka

             

            Światowy Dzień Żółwia

             

            Dnia 23 maja obchodzony jest Światowy Dzień Żółwia. Został on zainicjowany w 2000 roku przez American Tortoise Rescue. Organizacja ta została założona w 1990 roku przez małżeństwo Susan Tellem i Marshalla Thompsona. Ustanowienie Światowego Dnia Żółwia ma na celu uświadomienie społeczeństwu, że żółwiom grozi coraz większe niebezpieczeństwo i to właśnie ze strony człowieka. Łowi się je po to, by sprzedać jako zwierzę domowe, a w niektórych krajach żółwie mięso oraz jaja pełnią funkcje konsumpcyjne.

            W Polsce obchody Światowego Dnia Żółwia zastały zainicjowane w 2009 roku przez Wojciecha Urynowicza. Od roku 2009 Dzień Żółwia organizowany jest przez Stowarzyszenie ,,Krakowscy Żółwiarze'' przy współpracy dyrekcji, nauczycieli, pracowników i uczniów zaprzyjaźnionych szkół oraz hodowców, pasjonatów i opiekunów żółwi, a także innych zwierząt egzotycznych. Podczas Krajowych Obchodów odbywają się liczne prelekcje poświęcone tym niesamowitym zwierzętom. Autorami prezentacji są osoby znane w krajowym środowisku zoologicznym oraz herpetologicznym, którzy zawodowo lub też prywatnie zajmują się tymi gadami. W trakcie każdej krajowej imprezy z okazji Światowego Dnia Żółwia, oprócz referatów, organizowane są liczne zabawy dla dzieci, wystawy artystyczne, wystawy zwierząt oraz minigiełdy. Głównym zadaniem imprezy jest propagowanie wiedzy na temat ochrony żółwi, ale także właściwego postępowania i hodowli.

            Kilka faktów, które warto wiedzieć na temat żółwi:

            - Żółwie są jajorodne.

            - Są jedynymi kręgowcami na świecie, które zostały wyposażone w zewnętrzny szkielet, którego zewnętrzna część powstała z żeber i ościstych wyrostków kręgów w kostne płyty.

            - Zwierzęta te mają rogowy dziób, w którym zamiast zębów (z wyjątkiem kilku wygasłych form) są ostre rogowe listwy na krawędziach szczęki i żuchwy.

            - Niektóre żółwie są mięsożerne, a inne roślinożerne. Wyróżniamy gatunki wodne i lądowe oraz wodno-lądowe.

            - W Polsce występuje tylko jeden gatunek: żółw błotny. Można czasem spotkać inne, które zostały wprowadzone z innego geograficznie regionu (np. żółw stepowy).

                                                                                                                                     Patrycja

            Z głową w chmurach - astronomia

             

            Chyba każdy zna wybitnego astronoma Mikołaja Kopernika, który wymyślił teorię heliocentryczną dotyczącą tego, że Słońce znajduje się w centrum, a inne planety okrążają je.

            Wielu astronomów przyczyniło się do wielkich odkryć i dzięki nim mamy trochę wiedzy o astronomii. Astronomia jest najstarszą z nauk. Prehistoryczne kultury zostawiły astronomiczne artefakty, takie jak egipskie piramidy czy Stonehenge. Dopiero wynalezienie teleskopu sprawiło, że astronomia mogła przekształcić się nowoczesną naukę.

             

            Astronomia ma też różne dziedziny, takie jak:

            1.Astronomia Słoneczna - zajmuje się głównie badaniem Słońca i w sumie tylko Słońcem.

            2.Astronomia Planetarna - zajmująca się badaniem planet, komet, asteroid, planet karłowatych.

            3.Astronomia Gwiazdowa - badanie i opisywanie ich zmian.

            4.Astronomia Galaktyczna - badanie ruchu w Drodze Mlecznej i innych galaktykach.

            5.Astronomia Pozagalaktyczna - badanie obiektów znajdujących się poza naszą galaktyką.

            6.Kosmologia - zajmuje się badaniem całego wszechświata.

             

            Wszechświat jest dosyć ciekawy, ponieważ dowiadujemy się czegoś nowego.

            Gdyby nie naukowcy, wierzylibyśmy, że Ziemia jest płaska i wsparta na sześciu krokodylach.

            A prawda jest przecież inna…

            MOGELEK

            Za co lubimy tradycyjną szkołę?

             

            W dzisiejszym tekście chciałabym zastanowić się nad różnicami między szkołą przez Internet a tą "tradycyjną". Jedną z bardzo ważnych spraw są kontakty ze znajomymi. Wydaje mi się, że o wiele lepiej jest spotkać i porozmawiać na żywo. A przynajmniej ja odczuwam, że mam o wiele więcej wspomnień i mile spędzonych chwil w relacjach bezpośrednich, niż przy rozmowach przez telefon. Oczywiście jest to dobra alternatywa, jeżeli dana osoba mieszka daleko lub, tak jak w danym momencie, znajdujemy się na kwarantannie.

            Myślę, że podobnie jest w nauce. Jestem pewna, że wolałabym, aby ktoś mi wytłumaczył jak mam np. rozwiązać zadanie z matematyki, niż sama się domyślać lub sprawdzać w Internecie. Mam też wrażenie, że jeśli uczymy się w domu, jest inna atmosfera. Ogólnie rzecz biorąc, w szkole można się pośmiać z przyjaciółmi z różnych wygłupów lub po prostu miło spędzić wspólnie czas. Chociaż rozumiem róznież, że szkoła może wykończyć, ponieważ trzeba wcześnie wstać, odrobić lekcje z kilku przedmiotów czy przygotować się na kolejną. Ja też wolałabym spać dłużej i odrabiać lekcje kiedy mam ochotę, lecz niestety tak się nie da.

            Jednak mimo tego mam nadzieję, że w tym roku jeszcze wrócimy do szkoły.

                                                                                                                                                        Dominika

             

            Edukacja w czasach kwarantanny

             

            Człowiek może wykorzystywać internet korzystnie dla siebie (w celu rozwijania umiejętności, dokształcania się) bądź w celu zabicia czasu poprzez np. oglądanie zabawnych filmików na różnych platformach internetowych. W obecnych czasach może się również okazać niezwykle przydatny do kontaktów między nauczycielem a uczniem.

            To dzięki mailom i innym serwisom możemy się uczyć na odległość, z nie mniejszą skutecznością jak w szkole. Zaplanujmy sobie najbliższy czas, ale w perspektywie długofalowej. Nie działajmy po omacku i na szybko, bo się pogubimy. Dzięki tej przerwie możemy nauczyć się większej odpowiedzialności i sumienności w tym, co robimy. Paradoksalnie, czas kwarantanny może nawet uczniom wyjść na dobre, jeżeli tylko będą wykonywać swoje szkolne obowiązki. W pierwszych dniach to wszystko wydawało się dziwne i nowe, ale wszyscy stopniowo dostosowywali się do obecnej sytuacji i dzięki temu możemy pracować sprawnie i mądrze.

             

            Kamil

            Zdalna nauka

            Z powodu rozprzestrzeniania się epidemii koronawirusa w naszym kraju mamy wprowadzoną naukę w domu, tak zwaną „zdalną”. Uczymy się w domu sami lub z rodzicami czy rodzeństwem.

            Nauczyciele wysyłają nam tematy lekcji do opracowania, np. musimy napisać sami notatkę i uzupełnić ćwiczenia lub zrobić zadania podane przez nauczyciela. Czasami nauczyciel może poprosić żebyśmy odesłali mu pracę, którą było trzeba zrobić. Wtedy najlepiej wysłać ją na czas, ponieważ jak byśmy wysłali po czasie, to moglibyśmy dostać ocenę obniżoną, a jakbyśmy jej wcale nie wysłali, to moglibyśmy dostać ocenę niedostateczną (jedynkę).

            W czasie nauki zdalnej warto się przyłożyć do zadanych prac, aby poprawić swoje oceny z różnych przedmiotów. Każdy z nas ma szansę podwyższyć ocenę końcową. Możemy przeznaczyć ile chcemy czasu na dany temat. Niektórzy pracują szybciej i zrobią jeden temat w piętnaście minut, a inni potrzebują więcej czasu. Warto odrabiać zadane lekcje w tym samym dniu, w którym przesyła je nauczyciel, ponieważ później mogą się zrobić ogromne zaległości i będzie bardzo ciężko je nadrobić.

            W telewizji możemy oglądać „szkołę z TVP”, czyli lekcje z różnych przedmiotów dla różnych klas. Programy są emitowane w telewizji na czterech programach, takich jak:

            - „TVP historia”

            - „TVP sport”

            - „TVP rozrywka”

            - „TVP3”

            Warto obejrzeć, ponieważ tam nauczyciele tłumaczą różne tematy lekcji, więc czasem łatwiej coś zrozumieć.

            Pamiętajmy, że szkoły mogą być zamknięte aż do końca roku szkolnego, więc postarajmy się poprawić oceny.       

            Gabrysia

             

             

            Jak mądrze wykorzystać kwarantannę?

             

            Już prawie 2 miesiące, od kiedy szkoły w Polsce zostały zamknięte w związku z rozprzestrzeniającym się koronawirusem SARS-Cov-2. Chciałabym przedstawić wam kilka propozycji na korzystne spędzanie czasu w kwarantannie domowej.

            Jak wszyscy wiemy, sytuacja w Polsce i na świecie nie jest kolorowa i na razie nic nie zapowiada, żeby w najbliższych tygodniach to się zmieniło. Jeszcze jakiś czas temu tylko osoby powyżej 18 roku życia mogły wychodzić z domu, w przypadku młodszych można był opuszczać mieszkanie tylko pod opieką opiekuna, ale w związku z rozluźnieniem obostrzeń bez opieki mogą już wychodzić osoby powyżej 13 roku życia. To, że możemy wychodzić, nie oznacza, że powinniśmy, ponieważ w ten sposób narażamy się na zakażenie, dlatego powinniśmy pozostać w domach. Co jednak mamy robić w domu, żeby się nie nudzić, kiedy już od prawie dwóch miesięcy w nim zostajemy?

            Jednym z pomysłów na spędzenie wolnego czasu może być lektura. W dzisiejszych czasach większość z nas zapomina o tym sposobie relaksu. Kwarantanna to idealny czas na powrót do czytania w ciszy i spokoju.

            Dobrym pomysłem będzie też naprawienie kontaktu ze starymi znajomymi i zadzwonienie do rodziny. Pomimo że nie możemy spotkać się bezpośrednio, dobrze będzie ze sobą porozmawiać i być może odnowić kontakt.

            W tym czasie można również znaleźć nowe hobby. Można na przykład zacząć rysować, nauczyć się grać na jakimś instrumencie albo wykorzystać te chwile na naukę nowego języka. Może to czas, żeby podszkolić się kulinarnie bądź ozdobić swój pokój?

            Kwarantanna nie musi być dla nas udręką, warto wykorzystać ją, żeby zrobić to, na co od dawna mieliśmy ochotę, ale nie mieliśmy wystarczająco czasu, by się tego podjąć.

             

                                                                                                                                Wiktoria

             

            Jak piłkarze radzą sobie w czasie pandemii koronawirusa?

             

            W tym numerze gazetki przedstawię jak piłkarze radzą sobie w czasie pandemii koronawirusa. Covid 19 sparaliżował cały świat piłki nożnej. Przez wirusa zostały zawieszone rozgrywki na całym świecie oraz treningi. Piłkarze zostali skazani na treningi indywidualne lub przez Internet. Większość piłkarzy stara się nie tracić czasu i wykonywać różne typy zajęć, żeby nie wypaść z formy. Trenerzy starają się przesyłać materiał lub przeprowadzać treningi zdalnie. Piłkarze zaś starają się jak najlepiej przygotować do gry, np. u siebie w ogródku lub w domu.

            U mnie w klubie są prowadzone treningi zdalne, to znaczy, że mamy trening przez kamerkę. Minister Mateusz Morawiecki zdecydował, że od 4 maja może być sześć osób na boisku. Piłkarze od tego czasu mogą trenować w małych grupkach, ale to już coś. U mnie w klubie są np. 2 treningi na powietrzu, a jeden zdalnie. W tym trudnym dla nas okresie nie możemy trenować w grupach, więc musimy skupić się na indywidualnym rozwijaniu się. Nasz wolny czas wygląda tak, że jest chwila odpoczynku, a później dalej wracamy do treningu.

            Psychicznie jest nam trudno, ponieważ czasami nie chce się komuś zrobić treningu, ale w tym czasie musimy się nie poddawać i codziennie trenować, by nie wypaść z formy. Myślę, że jak będziemy trenować dzień w dzień, to wyjdziemy na boisko jeszcze silniejsi.

            Jakub

            HOROSKOP

            Sprawdź swój znak zodiaku i dowiedz się, co Ci się przytrafi w wakacje!

            BARAN 21 marca - 19 kwietnia - Poznasz miłość życia. Bedzie to osoba, która jest blisko Ciebie. Czyżby to przyjaciel/przyjaciółka?

            BYK - 20 kwietnia - 22 maja - Wydasz większość pieniędzy na zakupy przez Internet. Kurier będzie znał Twój adres na pamięć.

            BLIŹNIĘTA - 23 maja - 21 czerwca – schudniesz 5kg. Zaczniesz uprawiać różne sporty. Kotlety nie dla atlety!

            WODNIK - 22 czerwca - 22 lipca - Pierwszy raz spróbujesz jakiegoś oryginalnego dania. Może sushi?

            LEW - 23 lipca - 23 sierpnia  - Zapiszesz się na kurs prawa jazdy. Król szos nadjeżdża!

            PANNA - 24 sierpnia - 22 września - Pojedziesz z rodziną nad jezioro się poopalać.

            WAGA - 23 września - 22 października – Zgubisz portfel. Prawdopodobnie zawieruszy się podczas zakupów w sklepie.

            SKORPION - 23 października - 21 listopada - Spotkasz znanego celebrytę. Napotkasz tę osobę zupełnie przypadkiem.

            STRZELEC - 22 listopada - 21 grudnia - Rodzice kupią Ci nowy telefon w zamian za dobre wyniki w szkole.

            KOZIOROŻEC - 22 grudnia - 19 stycznia - Nauczysz się pływać. Znajomy wyciągnie Cię na basen , gdzie udzieli Ci nauki pływania.

            WODNIK - 20 stycznia - 18 lutego - Polubisz tańczyć i nawet zapiszesz się na specjalne lekcje ze znajomymi.

            RYBY - 19 lutego - 19 marca - Wyjedziesz za granicę. Góry czy plaża? Dylemat sprawi, że ostatecznie zostaniesz w domu.

            Sandera

             

             

             

             

            Czuwające Panie Opiekunki: Marta Papis, Karin Skiba, Justyna Mchirah

            Redaktor Naczelny: Anna Mogielnicka

            Grafik: Kinga Cimoch

            Elitarna Kadra Redaktorska:             Anna Korzińska, Maja Malecka, Dominika Białecka, Jakub Dowgiało, Gabriela Szafrańska, Urszula Wiśniewska, Bożena Demurat, Aleksandra Sadowska, Kinga Cimoch, Zuzanna Buraczewska, Sandra Krawczyk, Anna Mogielnicka, Kornelia Konopko, Patrycja Choińska, Aleksandra Jackowska, Kamil Ciołko, Wiktoria Grochecka, Dominika Kamińska, Urszula Pogorzelska