Gazetka szkolna

 

Listopad to raczej melancholijny miesiąc, ponieważ siedzimy w domu. Przez to nie mamy tak dużo witaminy D i chorujemy. Dzień jest bardzo krótki, jest coraz zimniej. Ale żeby spojrzeć na to z dobrej strony - mamy więcej czasu, np. na sprzątanie w domu i czytanie książek. Gdy jest ciepło, nie chce nam się czytać książek,  bo wolimy spędzić czas na podwórku. W listopadzie nie ma już liści na drzewach, a zwierzęta powoli zapadają w zimowy sen, tak zwaną hibernację.

W tym miesiącu są takie święta jak: 1 listopada - Dzień Wszystkich Świętych, 11 listopada - Dzień Niepodległości (ważny dla Polaków), 20 listopada Dzień Praw Dziecka (nie jest on bardzo znany, ale istnieje taki dzień). W listopadzie przygotowujemy się do zimy, zmieniamy ubrania w swojej szafie na cieplejsze. A w telewizji reklamują już świąteczne produkty. Niekiedy było tak, że już w tym miesiącu była sroga zima.

Sikorka

 

 

 

Święto Niepodległości jest obchodzone 11 listopada. Powstało ono, ponieważ po 123 latach Polska odzyskała niepodległości. Z tej okazji co roku świętujemy rocznicę odzyskania niepodległości. W tym roku będziemy już obchodzić 102 taką rocznicę.

Z okazji święta 11 listopada w szkołach są organizowane akademie, na których uczniowie śpiewają hymn ,,Mazurek Dąbrowskiego” i różne patriotyczne piosenki oraz recytują wiersze. Są również organizowane marsze i msze, w czasie których poszerzamy wiedzę o tym ważnym dla nas święcie. Wielu ludzi niesie polskie flagi lub ma poprzyczepiane czerwono-białe wstążki. Niektórzy rozwieszają flagi przed domem. Na lekcjach historii również bardzo dużo dowiadujemy się o święcie niepodległości. Podczas tego święta w wielu stacjach radiowych jest prezentowany hymn oraz inne pieśni patriotyczne. Jednak wielu ludzi nie obchodzi tego święta, nie uczestniczy w marszach i nie interesuje się historią dawnej Polski.

Akademie w szkołach są organizowane po to, aby młodsze klasy zrozumiały, że święto niepodległości to jedno z najważniejszych świąt dla naszej ojczyzny. Mają one też uświadomić, dlaczego ta uroczystości jest taka ważna dla Polaków. Osoby organizujące takie apele chcą, aby dzieci wiedziały więcej i w najbliższych latach również uczęszczały na marsze i godnie reprezentowały naszą Polskę, a także znały jej dawną historię.

 

Klaudia

 

 

W naszym kraju mamy różne zwyczaje. Dwoma z nich są andrzejki i katarzynki. Oba wieczory związane są z wróżbami. Wróżenie to sztuka przewidywania przyszłych wydarzeń lub ujawniania ukrytej wiedzy.

Andrzejki obchodzimy 30 listopada. W tym czasie możemy pobawić się między innymi w lanie wosku i zobaczyć, co nam będzie przypominać ta figurka. Inną wróżbą są wyścigi butów - wszystkie dziewczęta, które chcą brać udział w zabawie, ustawiają swoje buty w kierunku drzwi i ta, której but będzie najbliżej drzwi, wyjdzie najszybciej za mąż. Bardzo popularne jest też serce z imionami. Na sercu wyciętym z papieru pisze się imiona chłopców, a dziewczyny ze szpilką w ręku celują w serce i to imię, które trafią, może być imieniem ich przyszłego wybranka. Znaną wróżbą jest również ta z trzema filiżankami. Pod jedną filiżanką kładziemy pierścionek, pod drugą monetę, a pod trzecią różaniec. Gdy któraś z dziewczyn wylosuje pierścionek, to szybko wyjdzie za mąż. Jeśli wylosuje monetę, będzie bogata, a gdy trafi się jej różaniec, zostanie zakonnicą.

Odpowiednikiem dziewczęcych andrzejek są obchodzone przez kawalerów katarzynki. W nocy z 24/25 listopada, to jest w wigilię świętej Katarzyny Aleksandryjskiej, odbywają się wróżby młodych mężczyzn dotyczące ożenku i poszukiwania partnerki. To w tę noc kawalerowie recytowali tekst:

„ Hej! Kasiu, Katarzynko

Gdzie szukać cię, dziewczynko?

Wróżby o ciebie zapytam.

Czekaj - wkrótce zawitam.

Bawmy się więc w Katarzyny,

Szukajcie chłopaki dziewczyny.

Zapytać więc trzeba wróżby,

A nuż potrzebne już drużby.”

Serce z imionami jest popularne również w czasie tego wieczoru. Na sercu wyciętym z papieru pisze się imiona dziewcząt, a chłopacy ze szpilką w ręku celują w imię swojej przyszłej wybranki. Istniał także taki zwyczaj, że kawalerowie ścinali gałązkę wiśni i wstawiali do wody. Gdy gałązka zakwitła na Boże Narodzenie, oznaczało to, że ślub odbędzie się jeszcze w najbliższym karnawale. Wróżono również z kubków. Polegało to na losowaniu ukrytych pod kubkami przedmiotów symbolizujących przyszłość, np. obrączka - przypływ majątku, monety- dobrą prace, zboże- chwilowy zastój.

 

N.O.

 

 

Lato jak zwykle minęło za szybko i już oficjalnie zaczęła się jesień. Za kalendarzowy początek jesieni uważa się 23 września. Powoli wyciągamy z szafy ciepłe swetry, koce, parząc przy tym herbatę z miodem i cytryną, wspominając złe czasy, kiedy było za gorąco i nic nie dało się robić. Aż trudno w to uwierzyć! Natomiast nieco inaczej sprawa wygląda, jeśli chodzi o astronomiczną jesień. Tę wyznacza padanie promieni słonecznych prostopadle na równik. Stało się to dzień wcześniej niż w przypadku kalendarzowej jesieni: astronomiczną przywitaliśmy w środę (22 września, o godzinie 21:21). O tej porze roku szybciej zapada zmrok i robi się coraz chłodniej. Przyroda przygotowuje się do nadchodzącej zimy - ptaki odlatują do ciepłych krajów, dzikie zwięrzęta robią zapasy lub szykują sie do snu zimowego, rośliny zmieniają kolor, pozbywają się liści lub usychają.

 

Jesienne święta:

 

14 października obchodzimy Dzień Edukacji Narodowej (potocznie nazywany Dniem Nauczyciela).

1 listopada wspominamy zmarłych z naszych rodzin.

11 listopada przypada Narodowe Święto Odzyskania Niepodległości.

Adwent jest to czas oczekiwania na Narodzenie Jezusa.

Andrzejki to wieczór wróżb.

4 grudnia imieniny obchodzi Święta Barbara. Jest patronką wszystkich górników.

Mikołajki, kiedy obdarowujemy się upominkami, przypadają na 6 grudnia.

                                                                 

                                                                  Karolina

 

 

21 listopada jest Światowy Dzień Telewizji. Niewiele ludzi jednak wie o istnieniu tego dnia. Bardzo dużo osób ma w domu i korzysta z telewizorów. Jednak korzystanie z nich  zbyt długo ma sporo minusów.

Główną wadą oglądania telewizji jest starta czasu. Gdy zacznie się oglądać, to tracimy poczucie czasu i mija nam cały dzień lub wieczór. Podobnie to wygląda, gdy powiedzmy, wciągniemy się w oglądanie serialu. Wówczas również mijają nam kolejne godziny dnia.

Następną wadą jest to, że od oglądania spada nasz poziom inteligencji. Naukowcy udowodnili, że siedzenie przed telewizorem zabija nasze szare komórki.

Najgorszą wadą oglądania jest stawanie się niesamowicie leniwym. Przez zbyt długie korzystanie z telewizora nie mamy ochoty na żadne inne aktywności.

Teraz zadajemy sobie pytanie: co robić zamiast oglądania telewizji? Jest bardzo dużo inicjatyw. Jedną z nich jest na przykład pójście na spacer. Mamy piękną porę roku i podziwianie takich krajobrazów to sama przyjemność. Może to być spacer do lasu albo nawet pójście pieszo do sklepu. Jest to dużo zdrowsze i przyjemniejsze niż oglądanie.

Kolejnym pomysłem na spędzenie czasu jest przygotowanie czegoś do jedzenia. Możemy też zachęcić do tego rodzinę lub znajomych i miło spędzić wolne chwile.

Moim ostatnim pomysłem jest picie i robienie pysznych jesiennych herbat. Jest bardzo wiele sposobów na jej przygotowanie, ale najpopularniejszym jest zrobienie czarnej herbaty z pomarańczą, goździkami i sokiem malinowym.

Może zatem czas wstać od telewizora?

                                                                                 Justyna

 

Punkty do szkoły średniej, co to jest i jak je zdobyć? Pewnie wielu z nas - przyszłych „pierwszaków” w szkołach średnich, zastanawia się, o co chodzi. Część z nas wie tylko tyle, że im ich więcej, tym lepiej. I słusznie. Absolwent szkoły podstawowej może uzyskać - uwaga! 200 punktów. Jednak to mało realne, gdyż na taką ilość punktów składają się: idealne świadectwo oraz egzaminy zdane na 100% i poświadczony udział w wolontariacie.

Punkty za oceny otrzymamy za takie przedmioty jak: język polski, matematyka oraz dwa przedmioty wybrane przez szkołę - to zależy od profilu). Celujący to
18 punktów, bardzo dobry to 17, dobry 14, dostateczny 8, dopuszczający to 2 punkty. Świadectwo z wyróżnieniem da nam 7 dodatkowych punktów.

Za wolontariat możemy zyskać maksymalnie 3 punkty. Osiągnięcia w aktywności na rzecz innych ludzi muszą być udokumentowane specjalnym zaświadczeniem.

Dodatkowe punkty- od 2 do 10 możemy uzyskać za sukcesy w konkursach kuratoryjnych, konkursach wiedzy, artystycznych i zawodach sportowych.

A teraz przedstawię przelicznik punktów z egzaminu. Wyniki wyrażone procentowo z polskiego oraz matematyki mnożymy przez 0, 35, a z języka obcego przez 0,3.

Zachęcam was do samodzielnego rozejrzenia się w temacie. Do następnego, pa.

 

Tosu

 

 

Zacznę od tego, że ludzie nie lubią mówić o sobie - o tym jak się czują czy jakie mają problemy. Wolą raczej dzielić się optymistycznymi rzeczami lub tymi, którymi można się pochwalić. Większość nie lubi pokazywać swojej gorszej strony.

Samo dobre czy złe opowiadanie o sobie nie jest w żadnym stopniu złe, wręcz przeciwnie. Niekiedy jednak niektóre osoby zapytane o swoje zalety mają pustkę w głowie. Tymczasem, gdy zostaną zapytane o swoje wady, przychodzi ich im naprawdę dużo na myśl. Sądzę, iż wynika to z niskiej samooceny, a w końcu odgrywa ona znaczną rolę w życiu każdego.

Jest wiele sposobów, by ją poprawić, np. pracowanie nad swoimi zaletami, uświadomienie sobie, że opinia osób trzecich nie jest istotna i zaprzestanie porównywania się z (w naszej opinii) lepszymi od nas. Pomimo to myślę, że należy rozdzielać mówienie o sobie pozytywnie i wynoszenie się nad kimś, przechwalając i porównując jednocześnie. Jest to ważne, ponieważ nie każdy jest w stanie odebrać wszystko tak, jak chcieliśmy to przedstawić, co jest całkowicie normalne, jako że jedyni wiemy, co mieliśmy na myśli. Jednak umiejętne mówienie dobrze o sobie jest naprawdę trudne, ponieważ uważam, że należy rozłożyć to, co mówimy, na to co rzeczywiście chcemy powiedzieć i to jak chcemy, aby ktoś to odebrał, nie myląc tego z tym, co ktoś chce usłyszeć, ponieważ są to dwie zupełnie różne rzeczy.

Mam nadzieję, że ten artykuł cokolwiek objaśnił i skłoni kogoś do refleksji albo pomoże budować swój pozytywny wizerunek.

                                                                                 Dominika

 

Trzęsienie Ziemi na Haiti

 

12 stycznia 2010 roku o godzinie 16:53 czasu lokalnego (21.53 UTC*) nastąpiło trzęsienie ziemi na Haiti. Wstrząsy miały również miejsce na Dominikanie, na Kubie, Jamajce, Bahamach oraz na Turks i Caicos, jednak nie spowodowały tam większych zniszczeń.

Przyczyny:

-Przez naprężenie powstające w skorupie ziemi doszło do kolizji przemieszczających się płyt litosferycznych: płyty karaibskiej poruszającej się na wschód i płyty północnoamerykańskiej, poruszającej się na zachód.

-Gonave to mikropłytka, na której leży Haiti, powstała w strefie kolizji. Wyspę przecinają dwa uskoki tektoniczne, takie jak: uskok południowy i północny.

Straty:

-Podczas wstrząsów zmarło 316 tys. osób. Około trzech milionów ludzi mogło ucierpieć w inny sposób: zostało bez dachu nad głową lub odniosło poważne obrażenia.

-Wiele budynków było w stanie krytycznym, a po niektórych zostały tylko głazy.

Choć ogrom tragedii był przerażający, to ze względu na to, że jest to biedny kraj, koszty tego zdarzenia były stosunkowo niewielkie. Policzono, że w sumie straty wyniosły 8 mld dol. (25,6 mld zł).

Po dostarczeniu Haitańczykom pomocy żywnościowej, wody i opieki medycznej niezbędnej do przeżycia, świat musi inwestować w skuteczne metody ograniczające ryzyko, dla tego tak często nawiedzanego przez katastrofy narodu.

 

*UTC - Uniwersalny czas koordynowany (ang. Coordinated Universal Time, Universal Time Coordinated, UTC; f. Temps Universel Coordonné) – wzorcowy czas ustalany na podstawie TAI (fr. Temps Atomique International), uwzględniający nieregularność ruchu obrotowego ziemi koordynowany względem czasu słonecznego.

 

Katastrofa ekologiczna w Bhopalu w Indiach

             

Bhopal to miasto w Indiach, stolica stanu Madhya Pradesh, na wyżynie Dekan. W 1969 roku powstała tam fabryka amerykańskiej firmy Union Carbide.

          W nocy z 2 na 3 grudnia 1984 roku jeden ze zbiorników fabryki pestycydów w Bhopalu uległ rozszczelnieniu i uwolnił 43 tony toksycznego izocyjanianu metylu, który rozprzestrzenił się po gęsto zaludnionym mieście. Wtedy w Bhopalu zapanował przerażający chaos: gaz atakował drogi oddechowe i wzrok, prowadząc do nagłej śmierci. Nikt nie wiedział, co się dzieje. W szpitalach nie można było zdiagnozować problemu.

          Już przy zakładaniu fabryki władze sygnalizowały, że powstaje zbyt blisko obszarów gęsto zaludnionych. Jednakże amerykanie postawili na swoim (była to amerykańska firma).

          Przyczyną katastrofy było dostanie się do zbiornika z gazem wody, która wywołała reakcję chemiczną, wyniku której wydostał się do atmosfery toksyczny gaz.

          Katastrofa w fabryce w Bhopalu jest uważana za najtragiczniejszą w skutkach awarię przemysłową. Miała dużo tragiczniejsze skutki niż katastrofa w Czarnobylu, ale odbiła się mniejszym echem na świecie.

          Szacuje się, że dawek śmiertelnych gazu, który przedostał się do atmosfery w Bhopalu, było dziesięć razy więcej niż dawek śmiertelnych radioaktywnego cezu, który wydostał się podczas katastrofy w Czarnobylu.

          Przez katastrofę śmierć poniosło ponad 20 tysięcy osób, ponad 120 tysięcy doznało trwałych szkód na zdrowiu, a u 50 tysięcy zdiagnozowano niezdolność do wykonywania zawodu z powodu różnych powikłań. Ponadto, na kontakt z toksycznymi substancjami zostało narażonych ponad pół miliona ludzi.

 

Kamila i Gabriela

NASZA TWÓRCZOŚĆ

 

Dla Ciebie, Dziadku, zrobię wszystko.

Przyjdę, choć nie mam blisko.

Dla Ciebie zerwę wszystkie maki na łące. 

Dziadziu! Ty Jesteś moim słońcem. 

Tobie zawdzięczam tak wiele...

Tyś mym mędrcem, wiesz przecież tak wiele…

Encyklopedia? To dla Ciebie nie zagadka.

Historia? Znasz ją lepiej od jakiegoś doktora.

W bibliotece nie ma już dla Ciebie książek.

Mój Dziadku kochany, dla mnie zostałeś wybrany. 

Z Tobą świat jest taki znany.

Trzymam twe serce, teraz takie słabe, by biło jeszcze długo.

By mnie nie opuściło.

 

Jesień

 

Ciepłymi barwami pokryła się ziemia. 

Co chwilę wiatr się zmienia. 

Zmienia się aura , chłodem tryska. 

Jesienne słońce za zachodem pryska.

Złote liście tańczą w koło

Dzieci bawią się tak wesoło.

Już żurawi słychać śpiew. 

Do odlotu wybierają się.

Purpurowe kwitną wrzosy 

Skąpane we mgle porannej rosy.

Szron pokrywa trawy włosy.

Jesień włada dniami i nocami.

Trudna na to rada.

Deszcz też często pada. 

Jesienne melancholie pod kocem z książką wspomnę.

                                                                                                                 Zuzia

 

Dnia 13.10.2021r. odbyła się wycieczka do Zuzeli, w której urodził się kardynał Stefan Wyszyński. W wycieczce brali udział ministranci i uczniowie działający w Szkolnym Kole Caritas. Pojechali z nami ks. Piotr Ćwikła, pani Katarzyna Grzesiuk, pani Magdalena Bystrowska, a także pan Ireneusz Przeździecki. Do autokaru wsiedliśmy o godz. 8.15. W środku autobusu było całkiem zabawnie, ósme klasy (które siedziały z tyłu) puszczały muzykę przez głośnik, więc w autobusie panowała przyjemna atmosfera. Na miejscu byliśmy około godz. 9.25. Udaliśmy się do kościoła, gdzie odprawiona została msza święta. Mszę sprawował ks. Piotr i koledzy ministranci, dwóch lektorów i koleżanka z naszej szkoły, która śpiewała psalm. Kiedy nabożeństwo się już skończyło, podeszła do nas pani, która oprowadzała nas po kościele i opowiadała o wszystkich witrażach, które się w nim znajdowały. Nawiązywały do życia Stefana Wyszyńskiego.

Potem poszliśmy do muzeum, które znajdowało się naprzeciwko kościoła. Dowiedzieliśmy się o dziecięcych latach kardynała. Budynek był całkiem mały, ale za to mieściło się w nim sporo ciekawych rzeczy, m.in. małe ławeczki z niewielkimi otworami na flakoniki z atramentem. Znajdował się tam również stary piec i gabloty, w których umieszczone były: stalówki, zdjęcia i listy. Z kolei na jednej ze ścian wisiała stara rosyjska mapa. Gdy pani, która nas oprowadzała, skończyła opowiadać, przeszliśmy do dwóch pomieszczeń, w których mieszkał kardynał wraz ze swoją rodziną. W pierwszym pokoju był duży stół, a na nim talerze i sztućce. W drugim pokoju natomiast były dwa łóżka, jedna duża szafa i mały stolik, na którym znajdowała się wielka księga. Można było się w niej podpisać. Na koniec mogliśmy kupić pamiątki. 

Gdy zwiedziliśmy muzeum, zrobiliśmy ognisko. Praktycznie każdy smażył kiełbaski, niektórzy smażyli chleb, a inni pianki. Byli też uczniowie, którzy przynieśli swoje gry i się bawili.

W taki sposób zleciał nam prawie cały dzień. O 12.20 wsiedliśmy do autobusu, a atmosfera była taka sama jak na początku. Moim zdaniem powinno być więcej podobnych wycieczek. 

Miyuki

 

 

Na świecie jest mnóstwo pięknych i ciekawych miejsc. Na pewno wiele osób chciałoby zobaczyć na przykład wodospady czy rafę koralową.

 

Szczególnie cudownymi miejscami są między innymi:

 

Wielki Kanion Kolorado. Stanowi jeden z najbardziej spektakularnych cudów natury na naszej planecie. Ma 446 km długości i w najgłębszym miejscu, w Wąwozie Granitowym, 2133 m głębokości. Szerokość Kanionu waha się od ok. 800 m do 29 km w najszerszym miejscu.. To wyjątkowe miejsce odwiedza każdego roku niemal pięć milionów turystów.

 

Wodospad Iguazu. Znajduje się na granicy pomiędzy Argentyną a Brazylią.                     Mówi się, że to wodospad Iguazu, ale tak naprawdę jest on położony w Narodowym Parku Iguazu. 620km kwadratowych tego miejsca stanowi deszczowy las. Podobno powstał on około 100 mln lat temu i z czasem utworzyło się aż ponad 275 innych wodospadów, które spadają nawet z wysokości 3 km. Miejsce to wydaje się przepiękne już z opisu, a w rzeczywistości musi wyglądać wprost niesamowicie.

 

Park kwiatowy. Położony jest w Japonii. Nazwą tego parku jest Park Ashikaga. Największą oraz najciekawszą atrakcję stanowi tunel kwiatowy, który sięga 80 m oraz ponad stuletnie drzewa. Kwiaty, z których są utworzone tunele, kwitną już w kwietniu, a nazywają się glicynie. Glicynia jest rośliną, która na dziko rośnie wyłącznie w Japonii. Park cudnie prezentuje się również w nocy, ponieważ ma świetne oświetlenie, dzięki któremu możemy poczuć się normalnie jak w bajce. W parku tym także odbywa się wielki festiwal, który trwa od 15 kwietnia do 22 maja.

 

Rika

 

Japonia to kraj, który często zaskakuje swoją kulturą, trendami, kuchnią, stylem. Z tego kraju pochodzi sztuka rysunku mang oraz jedne z pierwszych walk. Wybierając się na wycieczkę do Japonii, zwanej krajem kwitnącej wiśni lub wschodzącego słońca, moglibyśmy ujrzeć słodkie pluszaki, nowoczesne budowle, cudowne neonowe ulice, różne alternatywne sklepy oraz strasznie zatłoczone ulice. Nowoczesny ekstrawagancki styl życia Japończyków słynie z harmonii oraz powściągliwością. Od wielu dekad Japonia należy do najlepiej rozwiniętych gospodarczo państw świata.

Większość z nas kojarzy japońską modę z naprawdę dziwnymi stylizacjami kimon lub postaci z anime. Jedno jest pewne - w cokolwiek się ubierzesz zawsze znajdzie się ktoś, kto będzie wyglądał dziwniej od ciebie. Przede wszystkim u kobiet panuje moda oversize, czyli noszenie ubrań, które wydają się o kilka rozmiarów za duże. Jednak mężczyźni noszą ubrania we wszystkich kolorach tęczy, ale znajdą się też ci, którzy noszą mocne makijaże oraz spódnice.

Obyczaje w Japonii zakazują samodzielnego nalewania sobie napoju, jest to uważane za niegrzeczne, więc trzeba poczekać aż zrobi to dla ciebie twój towarzysz (oczywiście należy się odwdzięczyć). Mieszkania na czwartym piętrze w japońskich budynkach bywają najtańsze, ponieważ liczba cztery jest traktowana jak liczba trzynaście w Polsce.

W Europie zostawianie napiwków w restauracjach jest mile widzianym zachowaniem. A w Japonii? Jego zostawianie  jest uznawane za obraźliwe. Płacisz tylko tyle, ile widzisz na rachunku - ani grosza więcej. Jednak w wielu restauracjach (z wyższej półki) – nie masz wyboru - musisz zapłacić tak zwaną przystawkę „otoshi”.

 Alex

 

 

 

Opowiem Wam historię o niesamowitym wynalazku. Opowieść zaczęła się pewnego jesiennego dnia. Dr Putangens wpadł na pomysł, aby stworzyć coś, co przechowuje wspomnienia innych ludzi, by o nich nie zapomnieli. Pracował przez 5 lat, aż w końcu zrobił prototyp. Chciał od razu go przetestować. Dla bezpieczeństwa poszedł do parku.

– W końcu! Tylko jak ją uruchomić? - spytał lekko zdziwiony doktor.

Kiedy się zastanawiał, ktoś wykorzystał okazję i ukradł mu wynalazek.

– Już pamiętam, nie zamontowałem jeszcze włącznika. No nic, wezmę kostkę i wrócę do laboratorium. Ale gdzie jest kostka?

Wynalazca rozglądał się na wszystkie strony w poszukiwaniu arcydzieła. Szukał pod drzewami, w krzakach, w dziuplach, lecz nigdzie nie mógł znaleźć.

– Szkoda – westchnął zawiedziony i ruszył do domu.

Tymczasem złodziej zadowolony z łupu poszedł do własnego domu. Otworzył torbę (bo właśnie tam chował swoje łupy). Chciał zobaczyć co dzisiaj upolował.

– Chodźcie, skarby, do tatusia… ha, ha, ha – mruknął pod nosem.

 Pierwszą rzeczą, którą wyjął, był drogocenny pierścień z diamentem w kształcie serca, drugą rzeczą był obraz Pabla Picassa, trzecią rzeczą był hot dog, bo złodziej był głodny, czwartą rzeczą była kostka.

– Do czego to służy? – był strasznie ciekawy, ale postanowił, że zobaczy co to jest na koniec. W torbie były jeszcze m.in.: plany śmigłowca Leonarda da Vinci, kilka naszyjników wykonanych ze złota, pięć przepięknych broszek, jedna sukienka z piór pawia…

– Dzisiaj mamy bardzo dobry łup, kotku (chodzi o kota złodzieja, który miał na imię Diament). Teraz zobaczymy, o co chodzi z tą kostką…

– Miauu!!!! – mruknął Diament lekko niezadowolony.

– O co chodzi? Jesteś głodny?

– Sssssss!

– Nie podoba ci się ta kostka? Dobrze, oddam ją osobie, której to ukradłem - postanowił.

Poszedł niechętnie. Podczas drogi nucił sobie starą złodziejską pieśń, a brzmiała ona tak: „Pięć monet w worku mam, żadnej z nich nie oddam, lecz jeszcze wezmę sobie i tak z pięciu monet wyjdzie tysiąc…”.

W pewnym momencie potknął się i upadł, a sześcian poleciał prosto pod nogi Putangensa, który właśnie przechodził obok.

– W końcu cię znalazłem– powiedział, podnosząc prostopadłościan z ziemi.

W tym samym czasie kieszonkowiec szybko podniósł się z ziemi i wrócił do kryjówki. I w ten sposób doktor odzyskał kostkę, lecz to tylko początek historii o sześcianie, który sprawił bardzo dużo problemów…

                                                                                                           ciąg dalszy nastąpi

                                                                                                           Ruzo

 

 

Listopadowe kamienie to cytryn i topaz. Dają ochronę, szczęście i wspomagają koncentrację. Topaz to klejnot z gromady krzemianów. Jest dość powszechnym minerałem występującym w największych złożach w Brazylii. Znajdowano tam kryształy, które ważą ponad 200kg oraz bryłki mające wielkosć  kilkudziesięciu centymetrów.

Jak wspomniałam wcześniej, topaz ma kilka barw i każda odpowiada za coś innego.

Topaz niebieski jest przypisany osobom urodzonym właśnie w listopadzie. Jest wręcz idealny dla osób mających trudności w nawiązywaniu kontaktu z innymi ludźmi bądź mało asertywnych.

Działanie lecznicze topazu niebieskiego:

- przeciwdziała stanom wyczerpania  i depresji,

- przynosi ulgę przy bólach głowy i migrenach,

- pomaga obniżyć zbyt wysokie ciśnienie krwi,

- ułatwia szybkie zasypianie, zapewnia mocny sen.

Topaz żółty odżywia i regeneruje. Jest bardzo ceniony za swoje właściwości.

Działanie lecznicze topazu żółtego:

Ma wyjątkowo korzystną energię. Działa regenerująco na ciało mantalne, przynosi uczucie witalności i wyjątkowo dobrego samopoczucia.

Potrafi skoncentrować ogromne ilości leczniczej energii w czakrze słonecznej, aby ożywiać całe ciało i jego aurę. Pomaga uwolnić stłumione napięcia, w tym gniew, żal, rozgoryczenie oraz negatywne uczucia, więc powinno używać się go mądrze i ostrożnie.

Topaz to potężny kamień, który używany w medytacji, daje nam siłę i samokontrolę.

 

Cytryn to kolejny listopadowy klejnot. Mówi się, że przyciąga bogactwo.

Największe i najbardziej czyste  złoża cytrynu występują w Rosji na Uralu i na  Madagaskarze . Ma on ciepły, słoneczny, żółty kolor I  jest przezroczysty, z mlecznobiałą podstawą. Występuje w Czakrze Słonecznej. Jego przewodnikiem jest Archanioł Jofiel.

Działanie lecznicze cytrynu:

Jest lśniącym kamieniem, będącym kluczem do zrównoważenia czakry słonecznej. Czakra ta jest nazywana również czakrą mocy. Gdy cytryn znajduję się w równowadze , przejawia następujące cechy:

- spontaniczność,

- pozytywną postawę  mentalną,

- radość i nadzieję,

- prawdziwe pragnienie wiedzy, mądrości i duchowego zrozumienia.

Pozbywa się negatywności i głębokiego smutku. Jest to najlepszy kryształ,  którego można używać, by zapobiec wyciekowi energii. Pobudza kreatywność i wspomaga koncentrację . Kamienie te są idealne również do szkoły i działają na stres :)

 

 

                                                                                                 Rak i Andzia

 

 

 

Koncentracja jest to zjawisko polegające na skupieniu uwagi, skierowaniu jej na określoną myśl, przedmiot, zagadnienie, wydarzenie, sytuację czy zjawisko i utrzymywaniu w czasie. Badania z Niemiec pokazały ubytek istoty szarej mózgu u osób uzależnionych od telefonów komórkowych. Zachodzące u tych ludzi fizjologiczne zmiany były bardzo widoczne. Nadmierne przywiązywanie do telefonów, potocznie nazywane fonoholizmem, fizycznie zmienia kształt i rozmiar ludzkiego mózgu, przez co nasza koncentracja traci na wartości.

Już od najmłodszych lat korzystamy z telefonów komórkowych, przez co stajemy się bardziej nerwowi, nie umiemy skupić się na danej rzeczy. Poprzez długie siedzenie przy telefonach, smartfonach, tabletach czy komputerach wsiąkamy w ten wirtualny świat i chłoniemy go tak jak gąbka chłonie wodę. To, co widzimy tam na ekranie, fascynuje nas, chcemy coraz więcej i więcej, ale nie zdajemy sobie sprawy z tego, że sami sobie szkodzimy.

Nasza koncentracja jest wystawiona na próbę i to bardzo drastycznie. Gdy za długo używamy tych ,,zabawek”, stajemy się częścią wirtualnego świata. Chłoniemy go, chcemy jeszcze, ale czy zdajemy sobie sprawę z tego, że robimy źle? Nie! Nasz mózg koncentruje się na tych telefonicznych bajerach. Robi blokadę na inne rzeczy. To, co jest nam potrzebne do egzystencji, staje się nieważne. W naszym mózgu na pierwszym miejscu staje obraz w telefonie. Nie umiemy na niczym innym skupić uwagi. Nasza uwaga skoncentrowana jest na rzeczach, które normalnie nie powinny jej zajmować. Ograniczamy się do rzeczy nierealnych, uciekamy do świata, który tak naprawdę nas nie dotyczy, nie jesteśmy jego częścią. To, co powinno nas interesować,

słońce które świeci, deszcz, który pada, czy żaba siedząca na liściu, odchodzi na dalszy tor, staje się niezauważalne, nieistotne.

Często nie widzimy, a nawet nie próbujemy dostrzec piękna, jakie nas otacza. Skupiamy się na nic niewartych trendach, a to co jest ważne, jest dla nas ble. Koncentrujemy się tylko na jednym kierunku. Ciekawi nas to i dążymy do tego, aby brać z tego jak najwięcej. Nasza koncentracja maleje, staje się coraz słabsza. Zaczynają się problemy z nauką. Robią się luki. Mamy coraz mniej czasu dla siebie, swoich bliskich. Nasz mózg daje sygnał, że chce jeszcze tej wirtualnej przygody, ale też wysyła drugi, że czas z tym skończyć. Gdy już całkowicie odetniemy się od prawdziwego świata, nasza koncentracja jest bliska zeru. Możemy nie spać, nie jeść, ale telefon czy tablet musi być. Największa kara, jaka może spotkać współczesnego nastolatka to to, że rodzic zabierze mu telefon itp. Wiele samobójstw, czy prób samobójczych wywodzi się z braku telefonu. Rodzic zabiera dziecku smartfon, bo widzi problem, chce dla niego jak najlepiej, ale nastolatek odbiera to jako zło ze strony rodzica. Próbuje go ukarać, nie wytrzymuje presji braku telefonu i robi głupie rzeczy.

Wielu nastolatków odwiedza gabinety psychologów, aby pomogli im się z tym problemem uporać. Dla młodych ludzi nie ma dobrego rozwiązania, wyjścia z sytuacji, gdy to ,,cudo'' zostaje im odebrane. To tak jakby stracić coś cennego, bez czego nie można żyć. Po odebraniu dziecku telefonu koncentracja spada prawie do zera. Jest ono

zapatrzone w jeden punkt, chce tylko jednego i myśli tylko o tym, jak odzyskać wymarzoną ,,zabawkę'' i posiedzieć w wirtualnym świecie. Nie obchodzi go nic i nic do niego nie dociera. Po odzyskaniu ulubionej rzeczy nie obchodzi go już nic i dalej popada w telefoniczną paranoję. Aby wyjść na prostą, należy zgłosić się na terapię. Rozmowa z rodzicami tu nie pomoże. Wielu młodych ludzi uświadamia sobie dopiero właśnie po takiej terapii, ile straciło i ile jest piękna na świecie.

Wielu nastolatków ogranicza się do kontaktów telefonicznych i smsów nie wchodząc w wirtualny świat internetu. Nasza koncentracja zostanie wyleczona, ale tylko wtedy, kiedy sami będziemy tego chcieli. Poprzez ten telefoniczny trend możemy doprowadzić do choroby psychicznej naszego organizmu. W takim przypadku nasza koncentracja jest już bezsilna. Po prostu nie umiemy się na niczym skupić. Telefon to zło, które mamy przy sobie 24 godziny na dobę, nie zdając sobie sprawy z konsekwencji jakie za sobą niesie.

                                                                                                          Sandra

 

 

Witam! chciałbym z wami podzielić się moim zdaniem na temat dobrych uczynków. Zacznę od wyjaśnienia, co to jest „dobry uczynek”? Dobry uczynek to dobrowolna pomoc drugiej osobie, a to bardzo istotne w życiu człowieka. Pomaga nam to w ciężkich chwilach lepiej się poczuć. Nawet tak mała rzecz jak pożyczenie długopisu może poprawić humor drugiej osobie. Warto pamiętać o swoich bliskich, np. w dzień dziadka złożyć życzenia, można też z rodzeństwem kupić jakiś upominek. W dzień babci, dzień ojca i matki dobrze zrobić to samo.

Również Kościół Katolicki wyróżnia 3 dobre uczynki: Modlitwa, Post i Jałmużna. Religia chrześcijańska wyróżnia jeszcze uczynki miłosierdzia względem duszy i ciała. Dobre uczynki, według religii katolickiej, są bardzo ważne. Czynią z nas lepszych i bardziej wartościowych ludzi.

W życiu codziennym dobre uczynki pozwalają nam znaleźć przyjaciół. Gdy pomagamy drugiej osobie, dostrzega ona, że jesteśmy pomocni i mamy potencjał do zostania jej przyjacielem. Pomoc innym wpływa także na poczucie własnej wartości oraz zapobiega depresji. Dobre uczynki powodują, że nie tylko osoba, której pomagamy ma lepszy humor, lecz także my się lepiej czujemy. Przykładem dobrych uczynków jest np. pomoc mamie w obowiązkach domowych. Warto czasem pozmywać naczynia, poodkurzać i tym podobne. To na pewno sprawi, że mama się uśmiechnie, oszczędzi siły i czas. Myślę że rodzice większości osób w naszej szkole mają gospodarstwo, dlatego pomoc w gospodarstwie na pewno wywoła uśmiech na ich twarzy.

Podsumowując, warto pomagać innym. Nawet mała rzecz może sprawić komuś radość.

Kitek

 

 

Jak nie poddać się presji rówieśniczej? Inaczej mówiąc: jak nie ulegać naszym kolegom i koleżankom i umieć wyrazić swoje zdanie? Powinniśmy wiedzieć, kiedy powiedzieć stanowczo NIE. Nikt nie może kierować naszym życiem i mówić nam, co mamy robić.

Najczęściej takie negatywne zachowanie występuje w szkole i na osiedlach, o czym często słyszymy w telewizji oraz w różnych mediach. Rówieśnicy zmuszają swoich kolegów do robienia rzeczy, na które ofiary nie mają ochoty albo uważają to za niesłuszne lub niegodne zachowania. Takim przykładem jest na przykład wyśmiewanie się z młodszych lub słabszych znajomych. Starsi zmuszają ich również do gorszych rzeczy, między innymi: oddawania im pieniędzy albo odrabiania za nich prac domowych. Zmuszają ich do takich czynów, twierdząc, że w ten sposób staną się ich przyjaciółmi. Osobom poszkodowanym trudno jest się przeciwstawić, ponieważ boją się, że nie zostaną zaakceptowane przez ich środowisko. Jednak powinny z tym walczyć i udowodnić, że nie muszą postępować wbrew sobie i swoim uczuciom. Powinny pamiętać, że z takimi problemami mogą zawsze zwrócić się do swoich rodziców, pedagogów, psychologów i do wszystkich ludzi od nich starszych, do których mają pełne zaufanie. Oni podpowiedzą im, w jaki sposób mogą rozwiązać problemy z rówieśnikami. Ofiary przemocy nie mogą same podejmować próby walki z ludźmi, którzy wywierają na nich presję, bo w pojedynkę jest to bardzo trudne.

Uważam, że ludzie nie powinni poddawać się presji rówieśniczej, lecz żyć tak jak chcą, a nie jak ktoś inny tego chce. Ja osobiście nie miałam styczności z taką sytuacją, lecz uważam, że ludziom z takimi problemami trzeba zawsze pomagać. Ludzie poddani takiej presji powinni zawsze szukać pomocy u osób dorosłych.

 

Zosia :))

 

 

 

Dnia 8 listopada obchodzimy dzień zdrowego żywienia. Z okazji tego święta warto sobie przypomnieć, jak zdrowo się odżywiać.

Przede wszystkim ważna jest odpowiednia pora jedzenie, czyli kolacji nie powinno się jeść np. o 22:00 czy śniadania o 14:00. Śniadanie, według badań, najlepiej spożyć pomiędzy godziną 6:00 a 9:45, ponieważ sprzyja to utracie tkanki tłuszczowej oraz obniża poczucie głodu w ciągu dnia. Obiad najlepiej zjeść do godziny 15:00, ponieważ według „International Journal of Obseity” osoby, które zjedzą główny posiłek przed godziną 15:00, chudną o 25% więcej niż te, co jedzą obiad później. Kolację powinno się jeść od 2 do 3 godzin przed snem, ponieważ taki czas pomiędzy posiłkiem a snem zmniejsza ryzyko bólów brzucha.

Jakie powinno być nasze zapotrzebowanie kaloryczne na śniadanie? Nasze zapotrzebowanie kaloryczne na śniadanie wynosi 40% (np. 2000 kcal x 40% = 800kcal). Co jeść na śniadanie? Poniżej podaję jeden przepis, który każdy może wypróbować sam w domu.

 

Niekaloryczny wrap z sałaty:

 -Dwa liście sałaty

 -50g szynki

 -30g sera w plastrach

 -1/4 awokado

 -1/2 pomidora

 -Szczypta czarnego pieprzu

 

Przygotowanie: Na początku umyj liście sałaty i wysusz je, następnie umyj awokado i rozgnieć widelcem. Jeżeli już zrobiliśmy dwa pierwsze kroki, należy wymieszać awokado ze szczyptą czarnego pieprzu i posmarować nim liść sałaty. Następnie połóż liść sałaty z awokado na drugim umytym liściu, aby się skleiły. Po tych krokach należy położyć na liściach szynkę i ser oraz cienko pokrojonego pomidora. Na sam koniec należy ostrożnie zawinąć liście sałaty z nadzieniem.

 

Jakie powinno być nasze zapotrzebowanie kaloryczne na obiad? Nasze zapotrzebowanie kaloryczne powinno wynosić 30% z całego dnia (np. 2000kcal x 30% = 600kcal). Co jeść na obiad? Tak samo jak w przypadku śniadania poniżej podam jeden przepis na zdrowy obiad.

 

Klopsiki w sosie pomidorowym:

 -500g mięsa mielonego z indyka (lub wołowiny)

 -3 łyżki mąki

 -ząbek czosnku

 -łyżeczka musztardy

 -sól i mielony pieprz

 -szczypta mielonego kminku

Składniki na sos:

 -50g tartej mozzarelli

 -300ml przecieru pomidorowego

 -puszka (400g) obranych i pokrojonych pomidorów

 -1 cebula

 -oregano, sól, mielony czarny pieprz

 -1 lub 2 ząbki czosnku

 -250g ryżu

 -łyżka oleju

 -2 łyżeczki octu balsamicznego

 

Przygotowanie: Posól i dopraw ryż do smaku, ugotuj do miękkości w podwójnej ilości wody. Z mięsa mielonego, mąki, zmiażdżonego czosnku, przypraw i soli utwórz jednolitą masę i uformuj z niej mniejsze kulki. Klopsiki ułóż na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, piecz je 15 minut w 190 stopniach, aż upieką się w środku. W większym garnku lub na głębokiej patelni usmaż drobno posiekaną cebulę na rozgrzanym oleju. Dodaj przecier pomidorowy, pomidory bez skórki, sól, przyprawy, ocet balsamiczny i zmiażdżony czosnek. Ugotuj sos, a następnie dodaj upieczone klopsiki i posyp je startą mozzarellą. Przykryj garnek lub patelnię i gotuj klopsiki w sosie przez kolejne 5 minut, następnie klopsiki podaj z sosem i ugotowanym ryżem.

 

Ile powinno wynosić nasze zapotrzebowanie kaloryczne na kolację? Nasze zapotrzebowanie kaloryczne powinno wynosić 15% z całego dnia (np. 2000kcal x 15% = 300kcal). Co jeść na kolację? Poniżej, jak w przypadku śniadania i obiadu, podaję jeden przepis.

 

Tofucznica:

 -600g tofu naturalnego

 -2 pomidory malinowe

 -1 lub 2 cebule

 -2 porządne garście posiekanego świeżego szczypiorku

 -mały pęczek zielonej pietruszki, łyżeczka curry, sól

 -oliwa z oliwek

 

Przygotowanie: Cebule obieramy oraz kroimy drobno, następnie szklimy w oliwie z oliwek wymieszanej z wodą. Gdy cebula się zeszkli, dodajemy pokruszony w dłoniach ser tofu, a także pomidory (uprzednio zalane wrzątkiem, obrane ze skórki i drobno pokrojone, odlewamy z nich wodę, która wpłynęła podczas krojenia) oraz curry. Wszystko dokładnie mieszamy i pozostawiamy jeszcze chwilę na ogniu.

 

Pozostałe posiłki to II śniadanie (10% zapotrzebowania z całego dnia) i podwieczorek (5% zapotrzebowania dziennego) 

 

Maślak

Przepisy wzięte z:

 https://www.agamasmaka.pl/

i https://www.fitczarodziejka.pl/

 

 

BARAN (21.03-19.04) - Zgłaszaj się częściej do odpowiedzi, ucz się pilnie, a świat stanie przed Tobą otworem. 

BYK (20.04-22.05) - Poznasz nowych przyjaciół, będziecie się razem dobrze bawić, ale jeżeli zaniedbasz naukę, nie wyjdzie Ci to na dobre. 

BLIŹNIĘTA (23.05-21.06) - Nie przejmuj się tym, co mówią inni. Rób to, co kochasz! Jeżeli poprawisz swoje oceny do końca tego roku, czeka Cię miła niespodzianka. 

RAK (22.06-22.07) - Nie trać nadziei! Uda Ci się osiągnąć wymarzony cel! Jeżeli tylko się postarasz, będziesz w stanie zrobić wszystko. 

LEW (23.07-23.08) - W życiu miewamy wzloty i upadki. Nie przejmuj się przegraną, nie smuć się. Masz dużo przyjaciół! Są przy Tobie i pomogą Ci w każdej sytuacji. Ten rok zapamiętasz do końca życia...

PANNA (24.08-22.09) - Nie liczy się ocena, liczy się to, czy rozumiesz. Jednak jeżeli nazbierasz trochę 5 i 6 wszystko będzie możliwe. 

WAGA (23.09-22.10) – Wagi przestaną się wszystkim przejmować. Skoncentrują się wyłącznie na sobie i dobrze na tym wyjdą.

 SKORPION (23.10-21.11) - Idealizując szkołę będzie Ci łatwiej się uczyć. Robiąc to osiągniesz wiele. 

STRZELEC (22.11-21.12) - Ten semestr nie będzie dla Ciebie najłatwiejszy. Jeżeli chociaż spróbujesz pouczyć się trochę więcej i będziesz robić zadania dodatkowe, drugi semestr pójdzie jak po maśle. 

KOZIOROŻEC (22.12-19.01) - Po co szukać odpowiedzi do prac domowych w sieci skoro możesz poprosić o pomoc znajomych? Pracując razem zbliżycie się do siebie. Taką metodą zdobędziesz nowe znajomości i lepsze oceny. 

WODNIK (20.01-18.02)   -  Jeżeli do końca miesiąca uda Ci się poprawić słabe oceny, ten semestr skończysz ze średnią 5.0/6.0 

RYBY (19.02-20.03) - Pamiętaj, że zawsze możesz liczyć na przyjaciół.  Wystarczy, że bardziej się przyłożysz i będziesz się starał/a ich dostrzec.

                                                                                                                        Nox 

 

Jesień to czas, kiedy znacznie więcej ludzi się przeziębia. To znak, że trzeba wzmocnić swoją odporność, a przecież nic nie jest lepsze niż domowe, naturalne sposoby. Napiszę o kilku z nich.

 

1. Sok z czarnego bzu

-Zawiera on przede wszystkim witaminę A, B1,B2 i C.

- W smaku nie jest za dobry, a szczególnie dla dzieci, chociaż to specyfik bardzo zdrowy.

- Chroni on przed różnego rodzaju infekcjami, np. zapaleniem gardła lub oskrzeli, a nawet migdałów.

- Dorośli powinni pić około 15ml 3 razy dziennie, natomiast dzieci przynajmniej 5 ml, także 3 razy dziennie.

Jest to jeden z najlepszych sposobów na zbudowanie większej odporności.

 

2. Syrop z cebuli

- Zawiera między innymi witaminę C.

- Ten ,,eliksir” zabija bakterie w naszym organizmie.

- Zapobiega rozwinięciu się przeziębienia przy samym kaszlu czy katarze.

- Powinno się pić po 2-3 łyżeczki dziennie.

- Jest bardzo często zalecany przez lekarzy. 

P.S. Smak ma wręcz nieznośny, tak samo jak i zapach, bo to w końcu cebula.

 

3. Sok z malin (oczywiście własnej roboty, a nie ze sklepu z etykietką o takiej treści) 

W porównaniu do poprzednich lekarstw to jest dobre, a nawet pyszne i zazwyczaj spożywa się je z przyjemnością.

- Malinki są źródłem wielu  witamin: A, B1, B2, B9.

- Sok zawiera również wiele substancji mineralnych, takich jak: potas, żelazo, wapń oraz magnez.

- Picie tego smakołyku wspomaga nasz układ odpornościowy i chroni organizm przed infekcjami wirusowymi itp.

- Należy pić go 2 razy dziennie po 25ml, pół godziny przed posiłkiem.

Ciekawostka: Picie soku z malin opóźnia proces starzenia się .

 

4. Miód

- Jest cudownym lekarstwem na ból gardła, ale także działa na zwykłe przeziębienie.

- Zawiera witaminy z grupy B i C.

- W jego skład wchodzą inne składniki oprócz kwiatów itp., na przykład potas, fosfor, wapń, magnez, żelazo, chlor i inne.

- W przypadku bólu gardła czy innej choroby należy jeść miód 3-4 razy dziennie po  trzy pełne łyżki .

Dbajmy o odporność, szczególnie przy jesiennej ponurej pogodzie. Zachęcam do stosowania tych przepisów, ponieważ naprawdę pomagają, a najbardziej sok z czarnego bzu. Są to sprawdzone, babcine sposoby.   

Julia